Walka z amatorskimi błędami

Walka z amatorskimi błędami

Piłka nożna Brak komentarzy do Walka z amatorskimi błędami

Popularyzacja sportu wśród amatorów, młodych i starszych, cieszy praktycznie wszystkich – lekarzy, trenerów, socjologów i środowiska prospołeczne, które martwią się stanem zdrowia społeczeństwa. Harmonia i satysfakcja oraz spokój duchowy płynący ze zdrowia fizycznego i atrakcyjnego wyglądu oraz dobrych wyników badań, to cel nadrzędny wielu współczesnych jednostek czy całych rodzin. I faktycznie daje się zauważyć w dużych i małych miastach oraz na peryferiach i na wsiach, wzrost zainteresowania uprawianiem dowolnych sportów. Przejawem tej mody ogromny wzrost aktywności fizycznej ludzi w różnym wieku na ulicach, w parkach, na ścieżkach rowerowych czy siłowniach outdoor i w klubach fitness.

Niestety co idzie w parze z diametralnym wzrostem pasjonatów sportu, to wzrost liczby kontuzji i urazów. Okazjonalnie daje się nawet słyszeć przypadki fatalnych zgonów na imprezach sportowych, gdy chociażby biegacz amator, mimo wielu przebiegniętych dystansów, tym razem nie dał rady dotrzeć do mety ze względu na słabo funkcjonujące serce. Często okazuje się w takich chwilach, że dany amator sportowiec od pierwszych dni trenowania czuł się dobrze, nigdy nie miał problemów z dokończeniem dystansu albo regularnym treningiem, nie czuł się źle, więc nigdy też nie przebadał profesjonalnie swojego serca. Niestety odsetek biegaczy, którzy rzeczywiście robią sobie komplet badań przed przystąpieniem do wysiłkowego trenowania, w Polsce jest na granicy błędu statystycznego, ale należy to w pewnym stopniu zrozumieć.

Amatorskie błędy nie są jednak związane z tym, że ktoś celowo zataił swój zły stan zdrowia albo nie zorientował się, że pora zmniejszyć obciążenia lub skrócić sobie trening. Umiejętność rozumienia własnego ciała i słuchania się podpowiedzi organizmu co do odwodnienia, zmęczenia czy zakwaszenia, a także umiejętność zrezygnowania z treningu bez wyrzutów sumienia, jeśli nie jest to dobry dzień na trenowanie – przychodzą z czasem i amatorzy często tych niuansów nie czują lub nie chcą czuć. Trenowanie za wszelką cenę często przynosi oczekiwane rezultaty i daje podwójną satysfakcję, gdy mimo gorszego dnia i złego samopoczucia uda się wykonać całość planu treningowego w stu procentach. Nie zawsze jednak amatorzy wiedzą, kiedy należy faktycznie dać sobie odpocząć i zregenerować się własnemu ciału, a regeneracja w procesie treningowym jest bodaj równie ważna dla osiągniecia odpowiednich rezultatów i zachowania przy tym odpowiedniego zdrowia.

Znajomość podstaw suplementacji, stosowanie okładów zimnych lub gorących kąpieli w zależności od stanu mięśni, czy wreszcie korzystanie z masaży i odpowiednich żeli czy maści albo tejpów mogących znacząco zmniejszyć dyskomfort i ból po treningu, a także umożliwić szybszy powrót do kolejnych treningów – przychodzą dopiero z czasem, ale znacząco poprawiają możliwości radzenia sobie z rosnącymi obciążeniami także w okresie większego przetrenowania czy zmęczenia organizmu. Na szczęście nie brakuje w Internecie profesjonalnych stron i for z poradami dla amatorów, jak odnaleźć się w tych nowych warunkach i nie dać się prostym urazom czy drobnym kontuzjom, które przy odpowiednich metodach można zniwelować lub zaleczyć już w dwie doby.

Leave a comment

You must be logged in to post a comment.

Search

Back to Top