Sportowe urazy

Zarówno trening profesjonalny jak i ten całkowicie amatorski obarczony jest licznymi wyzwaniami i problemami, z którymi absolutnie trzeba się uporać. Bardzo często amatorzy jak i profesjonaliści popełniają ten sam błąd – biorą na siebie zbyt duże obciążenia lub chcą zbyt szybko wrócić do treningu. Zwłaszcza jeśli poprzedni uraz nie został do końca wyleczony, nowy trening może okazać się bardzo złym pomysłem. O ile zawodowcy przeważnie mają ułatwiony dostęp do najlepszych specjalistów, rehabilitantów i mogą zrobić dziesiątki badań, zdjęć czy pomiarów, zanim wrócą do treningu, by mieć pewność, że wszystko się już zagoiło lub zrosło, o tyle amatorzy przeważnie muszą kierować się po prostu zdrowym rozsądkiem. No i muszą w tym celu dobrze rozpoznać swój organizm i poznać limity własnego ciała. A to oznacza, że najpierw muszą spędzić w dość ciężkim treningu przynajmniej kilka miesięcy, aby te granice poznać i je sobie wyznaczyć. Nie warto jednak kopiować planów treningowych od obcych sobie osób, gdyż mogą być one kompletnie nieadekwatne do naszego poziomu zaawansowania.